Dalí klipy interpreta 52 Dębiec
Hip hopGniew ...
Vechny klipy od: 52 DębiecText písně:
1.
Tej sprawdĹş no
Czy kÄs z nagÄ
CiÄĹźko strawnÄ
prawdÄ
Przejdzie ci przez gardĹo
Ci co spadnÄ
na dno kradnÄ
ModlÄ
siÄ bo pragnÄ
Nie wpaĹÄ gĹÄbiej w bagno
Z nieba niestety nic im nie spadĹo
WiÄc siÄ karmiÄ
mannÄ
ktĂłrÄ
sami zgarnÄ
I jak tu wierzyÄ diabĹom
Czy teĹź bogom
Ĺťe w ogĂłle cokolwiek mogÄ
Gdy tu spryt zapewnia byt
Sumienie to wstyd
Trzeba ĹźyÄ z owocy
nierzadko zebranych przy pomocy nocy
W bajce po drugiej maĹce
StaĹ se nad kraĹcem przepaĹci
DzielÄ
cej nas jak konie wedĹug rasy na klasy
Ci lepszej maĹci i CI ĹšLI chwasty
ĹťyÄ na ostrzu pod ostrzaĹem losu
PoĹrĂłd chaosu odnaleĹşÄ sposĂłb
By uniknÄ
Ä ciosĂłw
Dbam o swoje wiÄc utwierdzam swoja zbrojÄ
StojÄ, gdy padam wstajÄ i oddaje
Nadstaw mi drugi policzek
To ciÄ przeÄwiczÄ
BÄdÄ ostatnim ktĂłry wymierzy ci bicze
Pierwsze bÄdzie Ĺźycie
Nie jesteĹ wilkiem? To Lepiej milczeÄ
Bo wilcze stado wybiera zawsze to sĹabÄ
Nie baÄ siÄ by nie daÄ siÄ zrobiÄ ofiarÄ
Trzeba mieÄ jaja w realiach
By nie byÄ jak fajans
ZdeptajÄ
ciÄ jak jesteĹ kruchy
RozdziobiÄ
nas kruki wrony na strzÄpy
CzekajÄ
aĹź powali ciÄ nastÄpny
Legalni przestÄpcy, urzÄdowe sÄpy
Hieny w mundurach, szczury w garniturach
Przeciwnik przeciw nim to mĂłj rap i nasza
kultura!
Przed wami stanÄ jak lustrzane odbicie
W ktĂłrym wy zobaczycie Ĺźycie
SĹyszycie na pĹycie jasno czysto wszystko
Tak to o tym jak upodleni upadliĹmy nisko
Ref.
Tylko umarli widzieli koniec wojny
Przyparli teraz nas do muru wiÄc siÄ broĹmy
Tylko uczciwi pozostanÄ
dĹuĹźej Ĺźywi
BÄdÄ
umieraÄ powoli
Tak znacznie mniej boli
WiÄc zastanĂłw siÄ co wolisz
2.
jak ci to smakuje? Lepiej siÄ poczuĹeĹ?
JuĹź pojmujesz? Skontrastujesz?
To co truje co mani
Z tym co buduje co karmi
WybraĹeĹ ten krÄ
Ĺźek? dobrze!
To jest wiksa
Co uwolni ciÄ z matrixa
SĹuchaj tego miksa
Posypie ci prawda sĹonÄ
jak solÄ
prosto w oczy
To co w oczy kole koleĹ
Ma boleÄ i boli koleĹ
Teraz pomyĹl co to jest
To przecieĹź twoje Ĺźycie nie moje
Ĺatwiej jest siÄ staczaÄ
NiĹź staczaÄ walkÄ co dzieĹ
Na gĹÄbokiej wodzie
Przeszkoda po przeszkodzie
Ale to nie w modzie
MĹodzieĹź woli drogÄ krÄtÄ
DaÄ ponieĹÄ siÄ zakrÄtom
Szybkie tÄpo krĂłtki dystans
BrzÄk szkĹa, lÄk trwa chwilÄ
Potem parÄ dni do przodu lub parÄ lat w tyle
Nie kradnij! RzÄ
d nie lubi konkurencji
Lecz nie kaĹźdy moĹźe
I niech bĂłg mu pomoĹźe
StworzyÄ moĹźliwoĹci, by ĹźyÄ w uczciwoĹci
System tak ĹźaĹosny, zawÄĹźa moĹźliwoĹci
Ĺatwiej jest ĹźyÄ gdy ci nie zaleĹźy
O ile trudniej pozbyÄ siÄ zĹudzeĹ
ĹťyjÄ
c inaczej raczej nie jest juĹź tak smacznie
8 godzin peĹen etat powrĂłt na kolacjÄ
Jedno Ĺźycie szansa jedna
BÄdziesz niĂłsĹ swĂłj krzyĹź w mÄkach
Droga krzyĹźowa bÄdzie ciÄĹźka
PeĹna wroga droga do zwyciÄstwa
Dobrobyt to przynÄta
PieniÄ
dz to rzecz ĹwiÄta
ChciaĹbyĹ poczuÄ w swoich rÄkach
Chcesz go mieÄ? Naucz siÄ klÄkaÄ
To zostawia piÄtna
Jest bardziej pamiÄtna
NiĹź piÄkna chwila szczÄĹcia
Z DÄbca jeden o dwĂłch zaciĹniÄtych piÄĹciach
Uczucie szczÄĹcia to tylko chwila
BĂłl i krzywda tego siÄ nie zapomina
Ref.
Nie ma siÄ co bawiÄ
Trzeba to przeĹknÄ
Ä
I siÄ nie zadĹawiÄ
PopiÄ i strawiÄ
PrzestaÄ siÄ mamiÄ
Gdy trzeba raniÄ
- By sam nie krwawiÄ
Gdy moĹźesz karmiÄ
- By innych zbawiÄ
nie wierz w cuda
jesteĹmy teraz i tutaj
...
Vechny texty od: 52 Dębiec