Alba s touto skladbou:
Lazyboy TV,
Chlap Zuzanka,
Desiderata
( Jędker )
Ile o tym, owym. Niemały bagaż doświadczeń życiowych wpadło mi do głowy ile kurwa kłopotów którym będę musiał sprostać znowu nie dać po sobie poznać ilekroć w witrynie przemknie moja postać ile razy będziesz tego słuchać wiedz, że Zipy jak brat każdy z nich dla mnie. Nie najważniejsze kto ile hajsu zagarnie. Myślisz tak? Pomyłka fatalnie spróbuj zrobić coś oryginalnie, tak jak człowiek ze służewca, który mówi realnie. Ile wkrętek czyha na mnie? Nie eureka, na haju ile razy widziałem w tramwaju, twarze Hollywoodu, pełne nienawiści zamiast miłości, ślepej pychy na której mogą się sparzyć jak na razie nie mam co marzyć, co najwyżej skuna wysmażyć, doprawić chmielem, z ziomkiem i przyjacielem. Zawsze.
refren ( Jędker i Sokół )
Dokąd ten świat płynie? Co jeszcze się zdarzy? Ile dekad minie? Zanim ludzkość ochłonie... Przy tym ile spłonie tysięcy blantów? Bez żadnych kantów. Wstręt, samotność, bezradność, świadomość jaką życie ma wartość? Przemija kropla w morzu marność, co wkurwia? Działalność przy ogólnym przyzwoleniu systemu przekroczonych dawno norm, skurwiałych technik, zabijania form, ile?
( Jędker )
Znów pustak, wszystko poszło na długi po raz drugi wkraczam na arenę, jak w noce bezsenne słyszysz policyjną syrenę? Dygasz, czujesz tremę? Nie wiesz skąd mam taką wenę? Jestem Zipem i jaram zioło. Nie wiesz co się na tym świecie dzieje? Bywa niewesoło, mówię to bardzo prosto jak zwyciężę to będzie zawodostwo. Podkreślam: zdania nie zmieniam niech inni się mylą ja nie oceniam przestrzegam cię tylko kurwa dzieciak ile masz do stracenia żebyś nie dał się zwieść, tuz za rogiem czyha na ciebie śmierć, powolny kres to ćwierć, sami sobie kupują śmierć, bez sentymentów, ile zatraciło się w ten sposób talentów?
ref. ( Jędker )
ZIP na zawsze, przemyśl to: nie wszystko da się kupić.