1.Za rok, może dwa
schodami na strych
odejdą z ołowiu żołnierze.
Przeminie jak wiatr, uśmiechów twych świat, kolory marzeniom odbierze.
Za rok może dwa, schodami na strych za misiem kudłatym poczłapią beztroskie te dni i zobaczysz, że jednak wspaniały był on...
Ref:
Konik, z drzewa koń na biegunach. Zwykła zabawka, mała huśtawka, a rozkołysze, rozbawi.
Konik, z drzewa koń na biegunach. Przyjaciej wiosny, uśmiech radosny, każdy powinien go mieć!
2. Kłopotów masz sto i zmartwień masz sto, bez przerwy to twa karuzela! Nie lalka co łka, nie piłka co gra bez reszty twój czas ci zabiera.
Ulica szeroka, zastawa to tu, na chwilę przystaniesz zdumiony. Usmiechnij sie więc i zawołaj, jak wtedy gdy na grzbiecie cię niósł...
Ref:
Konik, z drzewa koń na biegunach. Zwykła zabawka, mała huśtawka, a rozkołysze, rozbawi.
Konik, z drzewa koń na biegunach. Przyjaciej wiosny, uśmiech radosny, każdy powinien go mieć!
3. Radosny to dzień, wspaniały to dzień, wracają z ołowiu żołnierze. Ze strychu znów tu, schodami aż tu wracają, lecz już nie do ciebie. By ktos tak jak ty radosne mial dni, powrócił przyjaciel ten z wiosny. Dlaczego? To każdy już powie... Na plecach przyniosłeś go tu...
Ref:
Konik, z drzewa koń na biegunach. Zwykła zabawka, mała huśtawka, a rozkołysze, rozbawi.
Konik, z drzewa koń na biegunach. Przyjaciej wiosny, uśmiech radosny, każdy powinien go mieć!