Nie będę śpiewał o tym że cię kocham
Albo o tym że właśnie mnie rzuciłaś
Albo że chcę cię zdobyć w ten czy inny sposób
A ty nie jesteś mi przychylna
Choć tak bardzo się staram
Wiem że tak właśnie można zajść daleko
Nagrać płytę rozpoczšć promocję w telewizji
Ludzie tego chcš przeżuwania przeżutego
Ludzie tego potrzebują
I wtedy cię szanują
Kiedy im to dajesz
Mój problem polega na tym
Że nie umiem powstrzymać się
I torpeduje bombarduje wasz system wartości
Życie zaprzęgnięte w codziennš maszynš
I każdy chce zdążyć
Żeby się nie spóźnić
I chcšc nie chcšc się dopasować
Żeby się nie różnić
I być uważanym za zrównoważonego
I zasłużyć na nagrodę
Osioł czeka na marchewkę której nigdy nie dostanie
No chyba że wypełni zadanie
Ale potem jeszcze jedno czeka
Tak samo z pragnieniami człowieka
Tak samo z naszymi pragnieniami
Hej obudzić się nie zasypiać
Marionetki prowadzone tajemniczą siłą
Nazywają to wolnością
Nazywają to wolnością
I powiem ci czasami mi się śni
Że latam i widzę z góry miasta
Jak mrowiska nie znane nikomu imiona żadne nazwiska
Napełnione szaleństwem posiadania
Żądzą konsumowania
Zaślepione kultem posiadania
Ludzkie społeczeństwo kojotów sępów kotów i psów
Ludzkie społeczeństwo kojotów sępów kotów i psów
Sępów kotów i psów
Ja wiem ty powiesz że wyrosłeś z tego
Ze jesteś dużo mądrzejszy
Liczysz pienišdze i nauczyłeś się mówić
Jak wszyscy dopasowany
Dobrze ubrany dopasowany
Trochę zapracowany
O marchewce już mówiłem
Nie chciał bym być nudny
Hej życzę ci by twój żywot trudny zakończył się sukcesem
Trzymaj się człowieku
Trzymaj się człowieku ...
S'Malec
S'malec