Yo, Onar, Pezet, bit Klimson wiesz, wiesz
Kolejny numer, kolejna polska produkcja wiesz
[Onar]
To kolejna polska produkcja, na niej kolejny numer
Kolejny raz na koncercie witamy się z tłumem
Przed tym kolejną próbę trzeba odpierdolić
Ktoś się przechlał i kolejny raz żołądek go boli
Kolejny raz czas nas goni, coraz gromniej
Kolejny raz na melanżu się nagiąłem - chcę zapomnieć
Kolejny raz mam doła, jest coraz ciężej
Kolejny raz wkurwia mnie szkoła, kolejny raz nie będę
Na czas na spotkaniu w związku z koncertem
Bo kolejny raz chlałem browar, bo miałem chętkę
Kolejny browar i kolejny raz odrzucam połączenie
I kolejny browar, znowu Onar jest skurwielem
Kolejny raz kurwa mać powiem swoje zdanie
A to szczerze tutaj nie jest mile widziane
Kolejna osoba, po prostu w chuja chce mnie przyciąć
Kolejny raz to jebie, ale szczerze jest mi przykro
Kolejny ziom zniknął z mojego horyzontu
To już kolejny, ten był akurat od jointów
Kolejny zniknął, musiał pojechać na odwyk - był słabszy
Ale kolejny dzień dla niego będzie dobry
Dla jednych jest coś pierwsze, dla innych kolejne
Trzeba żyć, kolejny raz będzie co będzie
Ref:
Kolejny raz znowu, coś cię spotka
Nie mów sobie kolejny raz - weź to zostaw
Kolejny raz spróbuj, musisz to przeżyć
Bo kolejnego razu, może już nie być
Kolejny raz znowu, coś cię spotka
Nie mów sobie kolejny raz - weź to zostaw
Kolejny raz spróbuj, musisz to przeżyć
Bo kolejnego razu, może już nie być
[Pezet]
Kolejny dzień o chwiejnych krokach, kolejna wtopa
Kolejny chłopak wpadł, kolejną łzę w twoich oczach znam
Kolejny wers, kolejny wokal
Kolejna stopa, nowy dzień, pieprzona flota
Kolejny sen, następny koszmar
Kolejny raz proszę cię naucz mnie kochać do końca
I znowu gdzieś patrzę w smutne niebo
Kolejny browar piję do dna, zanim umrę przez to
Kolejny raz wątpię w ludzi
Którą to noc jestem smutny, zanim świt mnie znuży?
Powiedz - czemu nie wierzyć w to co jest ważne?
Popatrz kolejny dzień, robię coś - walczę
Nie poddaję się walczę - przegrywam
Więc to za mało żeby mieć satysfakcję, chyba, nie?
I znowu patrzę na te twarze z lękiem
Życie - krucha konstrukcja z marnym fundamentem
Ref:
Kolejny raz znowu, coś cię spotka
Nie mów sobie kolejny raz - weź to zostaw
Kolejny raz spróbuj, musisz to przeżyć
Bo kolejnego razu, może już nie być
Kolejny raz znowu, coś cię spotka
Nie mów sobie kolejny raz - weź to zostaw
Kolejny raz spróbuj, musisz to przeżyć
Bo kolejnego razu, może już nie być amberka
-