Bo jestes-ty jestes...
To moja obsesja...
Co mam mysleć tego nie wiem znów,
pies dla ciebie byłem całym sercem Twoj,
wiesz nie jestem pewien tego juz
musze przestac
schizofremi to początek czy
otoczenia tylko ciągła presja
kocham ciebie nienawidzac ich
to obsesja-juz wole nie pamietac!
Bo jestes-ty jestes tylko wciaż nie tu,
To moja obsesja chciec nie znaczy móc,
Wiec mimo nadzieju wszystko sie zmieni,
Rozpłynie sie w nocy sam siebie zaskocze
Cierpliwosci królem byłem ja
Ty nie byłas siostra miłosierdzia
Dobrowolnie musze poddac sie
Musze przestac...
Co myslec tego nie wiem znów
Pies dla ciebie byłem całym sercem twój
Dzis nie jestem tego pewien juz
To obsesja-juz wole nie pamietac
Bo jestes-ty jestes tylko wciaż nie tu,
To moja obsesja chciec nie znaczy móc,
Wiec mimo nadzieju wszystko sie zmieni,
Rozpłynie sie w nocy sam siebie zaskocze
Dosyc juz...
Bo jestes-ty jestes tylko wciaż nie tu,
To moja obsesja chciec nie znaczy móc,
Bo jestes-ty jestes tylko wciaż nie tu,
To moja obsesja chciec nie znaczy móc,
To moja obsesja