Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Ciesz się chwilą bo ta chwila może bardzo szybko minąć
Nie daj jej zginąć, bo nie będziesz miał już szczęścia
Z sytuacji wyjścia wejścia, z nienawiści przejścia zejścia
Nie mów przestań, szczęście najważniejszy życia element
Pieprzę tremę, mój rap to plotek theme
Proste, bo one zakłócają życia harmonię
Burza lub spokojnie, szybko, wolniej, wszystko to koło mnie
Upojnie zanurz się w tym materiale, jestem szczęśliwy to idę dalej
Swoje imię chwalę, cieszę się każdym momentem
Mam nadzieję że następne będą równie piękne
I równie przyjemnie będę je wspominał
Piękna chwila ma smak dobrego wina
I to przyczyna znajdowania przyjemności we wspomnieniach
Cudowne chwile są po prostu nie do zapomnienia i nie do wyliczenia
Ilość miłych chwil już przeżytych
Rap mi daje przyjemność, po to nagrywam płyty
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Spójrz na to tak jak gdybyś przebiec miał cały świat
Każda chwila jest jak ogień lub jak wiatr
Nie, nie możesz złapać się i w dłoni zatrzymać
Dlatego żyj i zapamiętaj chwile które cieszą cię, które cieszą cię
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Kilka sekund kilka minut ale jakich pięknych, jest mi cudownie
Pieprzę porażki pieprzę błędy, którędy mam iść, pieprzę nienawiść
Ktoś mi zazdrości, w jego oczach widzę zawiść
Mówię luz bracie, może też będziesz miał tak
Czasem extra moment lepszy niż hajs albo dobre auta
Ktoś dał nam te chwile po to żeby z nich korzystać
Sytuacja która jest, jest po prostu zajebista
$uperrelak$ w stu procentach bardzo łatwo odczuwalny
W ręce zimny drink, słońce, czyste niebo, palmy, plaża
Jakiś nadmorski kurort ma swój urok
Nie poświęcam się szarym sprawom,
Jak szarym murom, odcinam się
I myślę co jest teraz, odcinam się i robię to nieraz
Odcinam się, by chwilą się cieszyć,
Odcinam się, by zostawić w tyle tych kolesi
Tych co nie czują relaxu i baunsu,
W rękach dwie butle, szampana dla balansu
To pomaga, ciesz się chwilą, tak, to pomaga, to pomaga, tak
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się
Każdy twój dzień stanie się lepszym dniem
Jeśli spróbujesz swym życiem cieszyć się onar
ośka