To co, ze nie tak, ze to flirt, jak sprzed lat,
ze juz byl nawet raz taki ktos...
Ja kocham, ja pragne, choc ty znow,
ty swoje wciaz.
Bo jest taki czas, gdy sie chce
rzeczy miec na raz dwie,
maly cud, w sercu zar, to nie wstyd,
bo kochac i pragnac, nie mowic nic
i nie mowic: ''dosc''.
Byl raz w zyciu mym taki moment,
gdy ktos zatrzasnal drzwi,
a mimo to zostalo cos,
co pozwala, pozwala mi
z toba byc, kochac znow, niby nic, ale ty
dajesz mi w trudny czas milosc swa.
I kocham, i pragne, jak dawniej znow
i nie mam dosc.
Byl raz w zyciu mym taki moment,
gdy ktos zatrzasnal drzwi,
a mimo to zostalo cos,
co pozwala, pozwala mi
z toba byc, kochac znow, niby nic, ale ty
dajesz mi w trudny czas milosc swa.
I kocham, i pragne, jak dawniej znow
i nie mam dosc.