Życie jak słoń jest ciężkie i szare, więc zaszalej, szalej w karnawale
Taniec podobno ma wiele zalet i niekoniecznie trzeba mieć talent
Człowiek się rusza, cieszy się dusza i tak orkiestra wszystko zagłusza.
Ogniste tango w rytmie walca
Bardzo przepraszam, że depczę po palcach
Teraz ten walc przypomina mi marsza
Oj, sytuacja moja się pogarsza.
Za szybki dla mnie jest ten walc disco
A parkiet śliski jak lodowisko
Wszyscy wesoło klaszczą, gdy my
Ramię w biodro sobie leżymy.
No, weź pan nogę z mojej głowy
Niech żyje bal karnawałowy
- łowy, łowy, łowy
Przy stoliku siedzę sam i zerkam, gdzie może być następna partnerka
Ta za wysoka, ta znów za niska, ta biżuterią za bardzo błyska
Tamta blondynka nieźle się nosi, czy można panią do tańca prosić.
Ogniste tango...
Nie powiem plecy to trochę bolą, panie z daleka mijać mnie wolą
I nagle weszła przepiękna dama naprawdę cudna, do tego sama
Zapach perfum wokół roznosi czy można panią do tańca prosić.
Ogniste tango w rytmie walca
Płyniemy leciutko cichutko na palcach
Teraz ten walc to chyba fokstrot z sambą
Lub raczej rap a może rumba z mambą.
I tylko raz się podparłem ręką
Muzyka grała ciut ciut ciut za prędko
Już mnie orkiestra nie oszuka
Rytm kazaczoka nogą sobie stukam.
Ona mym tańcem zachwycona
Grają oberko-rock'n'rolla
Ogniste tango w rytmie walca
I choć płyniemy leciutko na palcach
Wodzirej balu już żegna salę
Miło zaprasza na inne bale.
O brawa prosi bardzo gorące
Dla właśnie dzisiaj debiutującej
W ognistych tangach brawurowych
Orkiestry Dętej Straży Ogniowej.
I w karnawale z serca całego
Życzy zabawy do upadłego
Ogniste tango w rytmie walca.