Mieczysławie chmurnooki, pytaj o mnie sfer wysokich
pytaj o mnie ludzi mądrych i uwolnij mnie.
Mieczysławie, mój przejrzysty, pytaj o mnie ludzi bystrych
pytaj o mnie ludzi zdolnych i uwolnij mnie od plotek.
Mój miły...
Jak mam pytać gwiazd estrady, są zazdrosne o twe wady
i o nagród cztery skrzynie, co zabrałaś je
Z Opola
Jak mam pytać innych kobiet, powiedz mi, Edyto, powiedz
bo choć wiedzą, nie powiedzą, nie odnajdę cię...
Mój ty Mietku, Domogarow też mnie szukał, lecz nie znalazł
pytał wszędzie, też się starał, lecz nie znalazł mnie.
Przez gazety, te z plotkami i przez radia z wywiadami
snu już nie znam, spać nie mogę przez te steki bzdur o tobie.
Mój miły...
Jakże pytać mam księży, co nie pochwalą twego życia
że nie możesz tydzień przed też słyszeli w Radio Zet.
Jakże mam unikać gazet, co na plotkach robią kasę
one chętnie świat podpalą, żeby nakład rósł, żeby nakładł rósł.
Jakże pytać mam księży, co nie pochwalą mego życia
też słyszeli w Radio Zet, że nie mogę tydzień przed.
A z tobą jak jest?
Ja mogę przed i po, i w trakcie.
My wpatrzeni, zasłuchani, tak współcześni aż do granic
nad brukowcem po kryjomu uśmiechamy się.