Na tapczanie siedzi leń, nic nie robi cały dzień...
Wypraszam sobie, jak to ja nic nie robię? A kto wypalił jointa,
kto nie posprzątał, kto przez telefon rozmawiał, kto na dywan
puścił pawia? Kto się uchlał i wywrócił, kto do domu późno wrócił,
kto się chciał z tatą bić? I to się nazywa nic?
Kto tak długo myślał wczoraj, że go rozbolała głowa, kto nie
chodzi do kościoła i za księdzem brzydko woła?
Każdy mi mówi, że jestem leń, każdy powtarza - zmień się,
K.A.S.A. zmień. Lecz chcieć to jedno, a móc to drugie. Chcę
robić wiele, ale niewiele umiem, bo szkoły żadnej nie ukończyłem,
zbyt leniwy na to byłem. Lecz żyłem raz lepiej, raz gorzej, lecz
leniwemu już nic nie pomoże. O Boże zlituj nade mną się.
Spraw żebym zmądrzał, no i żebym był trochę mniej leniwy,
kto nie założył prezerwatywy?
Tu powinna chyba jakaś trzecia zwrotka być, ale
jak to ja - nigdy nie chce mi się nic i nie napiszę jej, wolę
wąchać klej, ojej, wolę poleżeć nikt mi tego nie zabierze.
Lecz wierzę, o to mi, o to mi, o to mi, o to mi chodzi, by spokój
mieć. Chyba chcecie tego też. Jesteście młodzi, nic
nie szkodzi, trzeba dużo zarobić, ale się nie narobić. Zresztą
śpiewać nie chce mi się, bo wolę przewrócić się na drugi
bok. Ja o siebie muszę dbać, a starzy są po to, bym ja
mógł spać.
REF. No kto? No, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no, no?
No kto? No, no, no, no, no, no powiedz, powiedz kto?