Widzę Cię w grozie dymu i krwi ,
kamienny Orle nad brzegiem Odry
Tam twe spojrzenie , gdzie twa armia śpi
spowita w blasku biało-czerwonym
Kroczę wśród wrzawy , pośród rannej mgły
lecą z zachodu czarne krucze hordy
Czy to jest jawa , czy to mi się śni ?
Tu nad tym brzegiem płoną wici wojny
Gdy słowa w miecze przetopiły się
Srebrzyste włócznie niosło w dal odległa
A szańcem stał się drugi rzeki brzeg
w szkarłat odziany triumfował Mieszko
Cofnąć się musiał , w wściekłym szale wróg
nurt zabrał ciała topielców daleko
I tylko kajdan zabrzmiał tępy dźwięk
najazd Germanów napiętnował klęską
Ref.
Gdy przyjdzie jeszcze oręż w niebo wznieść
Gdy przyjdzie synom za kraj ojców walczyć
Wspominajcie na tych , którym w oczy śmierć
a którym drogie były wieczne barwy
Świetnym zwycięstwem zapisała się
bitwa cedyńska i tak po wsze czasy
Płynie pieśń o niej , bo w pamięci tkwi
teutońska strzała i topór na tarczy
Wśród pól i lasów stroszy skrzydła swe
Ojczyzny Lechów zawsze wierny strażnik
Na chwałę mężnym wije gniazdo swe
o bohaterstwie z dumą będzie świadczył
Ref .
Gdy przyjdzie jeszcze oręż w niebo wznieść
Gdy przyjdzie synom za kraj ojców walczyć
Wspominajcie na tych , którym w oczy śmierć
a którym drogie były wieczne barwy
Tam pod Cedynią , stoi pomnik im
tam Orzeł Biały wiecznie trwa na warcie
Łopot sztandarów ukołysze sny
rycerskie sny Polski wielkich marzeń ( x2)