Koń na biegunach, koń na biegunach,
na dwóch biegunach rumak.
Nad głową łuna, czuły jak struna,
czterokopytna duma.
Koń ten nie z soli, ani też z roli,
z pięknych cwałowań końskich.
Koń w aureoli, koń, co swawoli,
koń, koń ułański - polski.
Koń na biegunach, koń w koni tłumach
koń końskiego pielgrzyma,
w słońcu, w księżycu, pierwszy koń w życiu,
kto go w cuglach utrzyma...
Aaaaaaaaa...
w słońcu, w księżycu, pierwszy koń w życiu,
kto go w cuglach utrzyma...
Koń na biegunach, tkliwość i duma,
niemodna szabla w dłoni,
stopy w strzemionach, już z mego konia
dziecinny stał się konik.
Mijają dzieje, jeździec siwieje,
trąci już nieco myszą.
Nie Orland Roger wyrusza w drogę,
ale polski Don Kichot.
Koń na biegunach, koń na biegunach
na dwóch biegunach rumak.
Nad głową łuna, czuły jak struna,
czterokopytna duma.
Koń ten nie z soli, ani też z roli,
z pięknych cwałowań końskich.
Koń w aureoli, koń, co swawoli
koń, koń ułański - polski.
Koń na biegunach, koń w koni tłumach,
koń końskiego pielgrzyma,
w słońcu, w księżycu, pierwszy koń w życiu,
kto go w cuglach utrzyma...
Aaaaaaaaa...
w słońcu, w księżycu, pierwszy koń w życiu,
kto go w cuglach utrzyma...