[Mes]
Tak
Nietypowy dzień, przypatruję się niebu
Zagadka ktoś jakby podsuwa mi rebus
Nie buj nic to pewnie nieporozumienie
że ten typ milczy jak wrogiego obozu jeniec
Nie wiem gdzie on jest, sam zgadnij
Jego brat powiedział nie ma go dwa dni
Wpadnij szybko Mes na jakiś pomysł
Dosadniej poszukaj go daj nadziei płomyk
Dzwonię jego starsza mówi: Piotrek
Wziął kluczyki zniknął na dłuższy okres
Więc musisz dotrzeć tam gdzie się ukrywa
Bo znasz go wiem że dużo czasu spędzał przy was
Myślę: może to z powodu Ex - niuni
Brak zaufania, kolejny seks unik
Ale spotkałem ją jeszcze w tym kwartale
Mówiła między nami luz, po co ten red alert
Ej
Ref.: x2
[Lerek]
Ja nie wiem gdzie ten typ może być
Ja nie wiem muszę znaleźdź go dziś
[Blef]
W słuchawce głos ostrzegł mnie wprost że
Mineły dwa dni, papieros przełyk smoli ostatni
W dymie widzę jego krzywdę
I tą wiadomość zawikłaną jakby szyfrem
Dziwne dzwonię pytam no co z tym zrobić
Słyszałem wziął nawet swojej siostry kombi
Jadę sprawdzić jego dom by znaleźdź straszny burdel
Rzeczy z szafek leżą wywalone hurtem
Świeci jego osoby pustka
Chłód niepokoju muska jak na podłodze pluskwa
Myślę: co to kurwa napad
Patrzę dalej leży otwarta mapa
Kiedys zaznaczał na niej trasy swoich eskapad
Kumam Mes skołuj bęzyne w baku
Zaraz się pakuj chyba znam trasę jego szlaku
Ref. x2
[Mes]
Bierzemy strzałę uruchamiamy napęd
Blef mówi:
[Blef]
Znajdź go
[Mes]
To brzmi jak apel
Patrzę na mapę widzę to jak as w kartach
To miasto to miejsce oznacza farta
Bo mam tam znajomego ziom Arkadiusz
Zanim zapytałem on jakby zgadł już
Nie słyszał żadnych wiadomości o wypadkach w radiu
Więc mam już spokój jak po relanium
Potem pytam o kombi kilku przechodniów
Mówią: gdybym takie widział pewnie bym się podniósł
Prawdopodobieństwo mniejsze niż w lotto
Że takiej fury tutaj nikt by nie obciął
Więc...
[Blef]
...Mes pędź dalej trzeba go znaleźdź
Ale nie wśród tego miasta alej
Tu go nie ma wykonajmy tranzyt zyskamy więcej szans by
Zmienimy miasto, nie chcę by tę misje zakończyło fiasko
Szukamy mija godzin mniej niż tuzin
Nadziei zasób dawno już się zużył
To koniec może masz jeszcze jakiś pomysł ?
Koło mnie nagle dostrzegam komis
Widziałem kobi to chyba ten egzemplarz
Porównajmy z numerami stempla w dokumentach
Wynik: to ten samochód właściciela pytam jak się tu znalazł
W jaki sposób, on zamykając drzwi od wozu pozbawił nas oddechu
Mówiąc: młody człowiek oddał je w pośpiechu
3x
[Lerek]
Ja nie wiem gdzie ten typ może być
Ja nie wiem muszę znaleźdź go dziś