Jestem za mała by spojrzeć Ci w oczy,
Nawet na palcach nie dorastam Ci do pięt.
Jestem za słaba by podejść w Twoją stronę,
Jestem za słaba by uśmiechnąć się do ciebie.
Pragnę tylko porozmawiać z Tobą czasem,
Pójść nad rzekę, zachwycić się światem,
Pragnę tylko byś trzymał mnie za rękę.
To wszystko...
To czego pragnę, to tak niewiele.
(a to czego pragnę, a to czego pragnę, a to czego pragnę....)
To czego pragnę, to tak niewiele.
(a to czego pragnę, a to czego pragnę, a to czego pragnę....)
I chodź codziennie marze o miłości.
To wiem, że ona wciąż omija mnie,
A dziś ma szanse spojrzeć w moja stronę,
Bo ta piosenka wyśpiewana jest dla ciebie
Pragnę tylko porozmawiać z Tobą czasem,
Pójść nad rzekę, zachwycić się światem,
Pragnę tylko byś trzymał mnie za rękę.
To wszystko...
To czego pragnę, to tak niewiele.
(a to czego pragnę, a to czego pragnę, a to czego pragnę....)
To czego pragnę, to tak niewiele.
(a to czego pragnę, a to czego pragnę, a to czego pragnę....)
Pragnę by Twoja rzęsa na moim policzku,
By Twoja dłoń moja dłoń,
Połączyły się na wieki linie papilarne.
Nie chce obudzić się nigdy z tego snu.
To czego pragnę, to tak niewiele.
To czego pragnę, to tak niewiele.
A to czego pragnę,
a to czego pragnę,
a to czego pragnę,
a to czego pragnę,
a to czego pragnę,
a to czego pragnę.
To czego pragnę, to tak niewiele.
To czego pragnę, to tak niewiele.