Alba s touto skladbou:
Pokój 203,
Nie potrzebuję Ciebie
Wolę zostać sama!
Mam dosyć naszych kłótni
Do białego rana!
Nie potrzebuję ciągłych
Wzlotów i upadków!
Pakuję swoje rzeczy,
Muszę iść.
Za tym głosem, który
Powtarza mi
Którą wybrać drogę
I jak mam żyć.
Chcę znów odnaleźć siebie
Bo gdzieś się zgubiłam,
I nikt mnie nie zatrzyma,
Nawet Ty…
Może jeszcze raz zaufamy sobie…?
Może jeszcze raz zakocham się w Tobie…?
Może jeszcze raz sprawisz, że znów zwątpię…?
Jedno pewne jest – już nie w tym życiu!
Chcę znowu poczuć wolność,
Zrobić coś dla siebie,
Odpocząć od miłości,
Odpocząć od Ciebie…
Nie potrzebuję ciągłych
Wzlotów i upadków!
Pakuję swoje rzeczy,
Muszę iść.
Za tym głosem, który
Powtarza mi
Którą wybrać drogę
I jak mam żyć.
Chcę znów odnaleźć siebie
Bo gdzieś się zgubiłam,
I nikt mnie nie zatrzyma,
Nawet Ty…
Może jeszcze raz zaufamy sobie…?
Może jeszcze raz zakocham się w Tobie…?
Może jeszcze raz sprawisz, że znów zwątpię…?
Jedno pewne jest – już nie w tym życiu!
Muszę wreszcie iść przed siebie,
Dokąd dotrę sama nie wiem.
Nie chcę z drogi tej zawracać…
To, co było już za nami,
Zaleczyłam wszystkie rany,
Teraz już kimś innym jestem.
Może jeszcze raz zaufamy sobie…?
Może jeszcze raz zakocham się w Tobie…?
Może jeszcze raz sprawisz, że znów zwątpię…?
Jedno pewne jest – już nie w tym życiu!
Może jeszcze raz zaufamy sobie…?
Może jeszcze raz zakocham się w Tobie…?
Może jeszcze raz sprawisz, że znów zwątpię…?
Jedno pewne jest – już nie w tym życiu!